poniedziałek, 22 listopada 2010

Podsumowanie sezonu 2010


Ponad tydzień temu odbyło się ostatnie w sezonie 2010 GP. W związku z tym postanowiłyśmy podsumować sezon, w następujących kategoriach. Najlepszy kierowca, najciekawszy wyścig, najlepszy manewr wyprzedzania, najlepiej prezentujący się teammate, najgłupszy błąd, najprzystojniejszy kierowca, najgorszy zespół, najgorzej prezentujący się kierowca, najlepiej prezentujący się tor, najlepsze zdjęcie sezonu.


Najlepszy kierowca:
Marta: Ex aequo Fernando Alonso i Sebastian Vettel
Obaj popełniali błędy ale i obaj miewali idealne wyścigi bez najmniejszych problemów. Sebastian miał najlepsze auto i potrafił to wykorzystać, a Fernando wyciskał co się dało ze swojego Ferrari. I jeden i drugi mieli incydenty z nieczystymi zagraniami względem kolegi z zespołu (mam na myśli GP Niemiec), choć akurat tutaj Alonso pokazał gorszą postawę. Później było jeszcze kilka nieprzyjemnych dla Massy komunikatów, więc Hiszpan stracił dużo w moich oczach. Natomiast Niemiec nadrabiał ilością niepotrzebnych stłuczek i w efekcie obaj zasługują na miano „Najlepszego Kierowcy”.
Linda: Według mnie bardzo trudno jest wybrać jednego kierowcę, który podczas tego sezonu najlepiej się zaprezentował. Gdybym miała wybierać, to wzięłabym szybkość Sebastiana Vettela, agresywność Lewisa Hamiltona, niezawodność Jensona Buttona i wiarę w siebie Marka Webbera.


Najciekawszy wyścig:
M: GP Korei i GP Abu Zabi
Jeśli ktoś pamięta, co działo się w Korei Południowej, to wie, dlaczego wybrałam właśnie tamten wyścig. Nie dość, że mieliśmy do czynienia z historycznym debiutem toru, to jeszcze padał ulewny deszcz, start był wielokrotnie odkładany, a potem miało miejsce jeszcze bardzo wiele niespodziewanych wypadków. A co do Abu Zabi… zupełnie nieoczekiwanie mistrzostwo zdobył Sebastian Vettel, a to dlatego, że Fernando Alonso wyjechał za Petrovem.
L: GP Korei Południowej
Najpierw trzymano nas w napięciu czy pierwszy wyścig w Korei w ogóle się odbędzie. Przyczyną były złe warunki atmosferyczne. Kiedy kilkanaście okrążeń po starcie Safety Car zjechał, zaczęła się prawdziwa walka. Było wiele wypadków, wybuchy silników oraz wiele prób wyprzedzania. Ten wyścig dla mnie był esencją Królowej Motosportu.


Najlepszy manewr wyprzedzania:
M: Robert Kubica w Singapurze
To, co wtedy zrobił Robert było absolutnie niesamowite. Już byłam przekonana, że tamten wyścig zaliczę do najgorszych dla naszego rodaka w tym sezonie, ale potem on wyprzedził tylu kierowców, że prawie odzyskał wcześniejszą pozycję i to w doskonałym stylu. Pokazał swoją klasę.
L: Robert Kubica - Singapur
Rober Kubica wcale nie miał w planach zjeżdżać na 2 pit stop, ale niestety był zmuszony to zrobić. Jak wiemy na torze Marina Bay opony nie są w zbyt dobrym stanie. Jednak Polak dzięki nowym oponom wykonał kilka świetnych manewrów wyprzedzania, mimo iż jest to tor uliczny na którym wyprzedzanie nie jest proste. Chapeau bas!


Wyprzedzanie Roberta Kubicy w Singapurze


Najlepiej prezentujący się teammate:
M: Jenson Button i Lewis Hamilton
Bardzo nie chciałam nigdzie wspominać o Hamiltonie, ale pominięcie go w tej kategorii byłoby niesprawiedliwie. Trzeba przyznać, że w tym roku McLaren uniknął problemów pomiędzy swoimi kierowcami. Przed sezonem pojawiały się wątpliwości, jak będą dogadywać się dwaj Mistrzowie Świata, ale rzeczywistość wszystkich pozytywnie zaskoczyła. Ciekawe tylko, co by było gdyby walka o tytuł toczyła się właśnie pomiędzy Jensonem i Lewisem…
L: Jenson Button i Lewis Hamilton
Zgadzam się z Tobą. W tym roku rzeczywiście Lewisowi Hamiltonowi o dziwo udało się uniknąć konfliktów ze swoim kolegą z zespołu. Według mnie połączyło ich wspólne pochodzenie, ponieważ oboje urodzili się w Wielkiej Brytanii oraz to że w ostatnich dwóch latach to oni zdobywali tytuły Mistrzów Świata.


Najgłupszy błąd sezonu:
M: Pit stopy w GP Węgier
Zaczęło się od koła, które poleciało na wysokość kilku metrów, a następnie ogłuszyło mechanika Williamsa. A już pół sekundy później Renault tak wypuściło Roberta Kubicę, że zderzył się z bolidem Force India. Jakby nie wiedzieli, że Liuzzi jest w alei po to, by zjechać do boksu…
L: Zderzenie się Vettela i Webbera podczas GP Turcji
Właściwie to powinnam napisać bezmyślne wjechanie Vettela w swojego kolegę z zespołu. Nadal nie potrafię wytłumaczyć sobie, dlaczego Sebastian tak postąpił, a następnie zaczął kręcić palcem wskazującym wokół skroni. Dla mnie tym zachowaniem dowiódł, że jest bardzo niedojrzały i nie umie przyznać się do popełnienia błędu.


Najgorszy zespół:
M: Virgin Racing
Można by się ze mną spierać i obstawać przy HRT, ale moim zdaniem to Virgin był najgorszy. Mieli przynajmniej jednego w miarę doświadczonego kierowcę, a i tak wylądowali w klasyfikacji generalnej za Hispanią, w której chyba każdy mógłby sobie wykupić miejsce po odpowiedniej cenie. No a poza tym, HRT dostarczało elementów komediowych w wyścigach.
L: HRT
No i właśnie to ja jestem tą osobą, która myśli inaczej. Według mnie HRT powinno się wstydzić, że w ogóle wystąpili w tym roku. Ciągłe awarie, a w dodatku można było zapłacić i wspomóc podupadający team, aby przejechać się najgorszym bolidem w stawce. Już żałuję, że pojawią się w przyszłym roku.


Najlepiej prezentujący się tor:
M: Yas Marina/Monako
Obiekt w Abu Zabi robi naprawdę ogromne wrażenie i zasługuje na nasze wyróżnienie. Ale nie można zapominać o Monako, które jest bardzo ładne, a gdzie wyścig odbywa się na ulicach, w otoczeniu pięknych budynków po jednej stronie i zatoki po drugiej.
L: Yas Marina
Ten modernistyczny tor jest niesamowity Jego architektura w kontakcie z bolidami to połączenie idealne. Moim zdaniem tor Yas Marina trochę przypomina Monako, ze względu na np. port dla jachtów.







Najprzystojniejszy kierowca:
M: Bezkonkurencyjny Jaime Alguersuari
Wcześniej niewiele się o nim mówiło, ale w momencie, kiedy przyjechał do Warszawy i mogłam zobaczyć go z odległości pół metra zdecydowanie zyskał w moich oczach. A kolejne miesiące były już tylko niekończącym się pasmem Twitterowych fotek…
L: Jenson Button/Jaime Alguersuari
No i tutaj ma problem. Nie mogę wybierać pomiędzy tymi dwoma przystojnymi kierowcami. Rzeczywiście jak wybrałyśmy się razem na Red Bull As w Karcie w Warszawie Jaime Alguersuari oczarował nas i musimy przyznać, że na żywo jest przystojniejszy niż na zdjęciach. Natomiast Jenson zawsze miał to coś w sobie.





Najgorzej prezentujący się kierowca:
M: Nico Rosberg/Adrian Sutil/Karun Chandhok
Nie wiedziałam czy postawić na klasyczną brzydotę, czy może na masakry stylizacyjne i dlatego w tej kategorii zakwalifikowało się trzech kierowców. Rosberg za bycie kobietą (przez niektórych uznawaną za najładniejszą w paddocku). Sutil za wyglądanie dziwnie i posiadanie jeszcze dziwniejszego ojca. A Chandhok… no on po prostu jest brzydki i nic tego nie zmieni…
L: Nico Rosberg/Agdrian Sutil
Tutaj również mam problem. Formuła 1 zawsze kojarzyła mi się z prawdziwymi mężczyznami. A tu takie rozczarowanie! Zarówno Adrian Sutil, jak Nico Rosberg są zniewieściali i mało męscy. Dla mnie nie pasują jako kierowcy.


Najlepsze zdjęcie sezonu:
W tym przypadku jesteśmy zgodne.




Podsumowując, ten sezon należał do najciekawszych i zarówno najlepszych w historii Formuły 1. Owocował w wiele skrajnych emocji, od radości do smutku. Miejmy nadzieję, że będzie więcej takich sezonów. A może nawet ciekawszych!


Linda i Marta

2 komentarze:

  1. Czekam z niecierpliwością i zapraszam na moje podsumowani ;)
    Pozdrawiam ;)
    f1-show.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Retransmisja Gali FIA będzie o 23.30 oczywiście jeśli ją puszczą, bo rok temu była w programie, ale ostatecznie jej nie pokazali ;/

    OdpowiedzUsuń