poniedziałek, 11 października 2010

GP Japonii - Niedziela


Marta: Niektórzy,jak na przykład ja, mogą szczycić się tym, że wstali o 3 w nocy i obejrzeli całe kwalifikacje.
Linda: Niestety ja obejrzałam tylko pierwsze 10 minut, ale jak tylko rano wstałam to zastała mnie cudowna wiadomość, że Robert wystartuje z 3 miejsca. Był to świetnie rozpoczęty poranek.
M: Natomiast ja po przebudzeniu, nie pamiętałam wyników.
L: No cóż budzenie się w środku nocy nie sprzyja trzeźwemu myśleniu.



Oto wyniki kwalifikacji:


WYŚCIG


L: Nie myślałam, że start będzie tak emocjonujący. Po rozbiciu bolidu przez Vitalija Pietrova jego miejsce w Renault nadal stoi pod dużym znakiem zapytania.
M: Ja osobiście życzę mu utrzymania tej posady.
L: A nie wolałabyś, żeby do F1 powrócił Kimi Räikkönen?
M: To było bardzo podstępne pytanie. Zawsze miałam do niego słabość...
L: Ale wracając do wyścigu to zrobiło mi się przykro, kiedy Felipe Massa się rozbił. Cały czas widzę wyraz jego twarzy na podium w Brazylii w 2008r...

A potem zdarzyło się to. Robert Kubica stracił koło.

M: Nie chciałabym nazywać nikogo idiotą, ale ktoś chyba nim jest, skoro dopuścił do takiej sytuacji.
L: Mnie najbardziej zdziwiło to, że do tej pory nikt nie wie dlaczego tak się stało...
Na dole macie link do filmiku, na którym widać jak Robertowi odpada koło.


L: Ja zastanawiam się jeszcze, dlaczego kiedy Jenson Button jechał na 1 pozycji i miał zniszczone opony, nie zjechał jak najszybciej do boksu, tyko jechał dalej i tracił po sekundzie na okrążeniu?
M: Według mnie Mclaren chciał, żeby Lewis był wyżej od Jensona.

L: A to już podium i zdjęcie, na którym Sebastian Vettel ma dość dziwnie otwarte usta...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz