wtorek, 22 marca 2011

Australia tuż-tuż!



Jako że już dzisiaj zaczęły pojawiać się pierwsze relacje z Australii, a przygotowania w Melbourne idą pełną parą, to już ostatni moment na szybkie przewidywania co do nowego sezonu. Oczywiście subiektywne.
Kto zostanie mistrzem?
Linda: Fernando Alonso. Moim zdaniem jego przejście do Ferrari było bardzo dobrą decyzją, bo ten zespół jest od lat na szczycie. W poprzednim sezonie walczył o tytuł i właściwie na własne życzenie go nie zdobył, ale sugerując się wynikami przedsezonowych testów w tym roku może mu się to udać.
Marta: Ja natomiast sądzę, że wygra Vettel.  Mam wrażenie, że najbliższe lata upłyną nam pod znakiem niewielkiej dominacji Red Bulla i Sebastian może zdobyć jeszcze dwa – trzy mistrzostwa.

Kogo chciałabyś widzieć w roli Mistrza?
L: W tym roku zmienia się producent opon i premiowani będą kierowcy, którzy potrafią dbać o ogumienie. Wiemy, że taki właśnie jest Jenson Button i myślę, że dzięki temu może zyskać przewagę nad rywalami.
M: Ja chętnie zobaczyłabym Fernando Alonso odbierającego puchar mistrzowski. Właściwie nie jest to wykluczone, ale będzie się musiał bardzo postarać, by wygrać. Póki co Red Bulle wydają się być w nieco lepszej formie.

Kto będzie najlepszym debiutantem?
L: Moim zdaniem Paul di Resta ponieważ już wcześniej miał możliwość testowania bolidu a zespół, w którym się znajduje, stać na zdobywanie punktów.
M: Zgadzam się z tobą. Niestety Jerome D’Ambrosio nie będzie miał okazji pokazać, na co go stać w bolidzie Marussii. A szkoda.

Który zespół wygra Mistrzostwa Konstruktorów?
L: Myślę, że Red Bull znowu sięgnie po tytuł mistrzowski, ponieważ mają dwoje wspaniałych kierowców, w tym zeszłorocznego mistrza świata. Poza tym posiadają tajną broń w postaci Adriana Neweya.
M: Tak, zdecydowanie Red Bull. Póki co mają tak zaawansowane zaplecze, że trudno jest ich dogonić. Może za rok, za dwa… Ale na razie są daleko przed innymi. I ten Vettel…

A na koniec, dwa ciekawe zdjęcia z Melbourne. Mark Webber oddaje całego siebie fanom...
...a anonimowy ksiądz mu w tym błogosławi...

I na ostateczny koniec, niespodzianka!

A Wy macie faworytów w tym sezonie?
Marta i Linda

2 komentarze:

  1. tak zupełnie abstrakcyjnie - moje marzenie, żeby mistrzem został Jaime :D

    a tak wracając na ziemię, to z całego serca życzę mistrzostwa Felipe Massie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mistrzostwa życzę oczywiście Webberowi, ale Button i Hamilton też wchodzą w grę. Mam tylko nadzieję, ze cały sezon nie będzie zdominowany przez jeden zespół i jednego kierowcę. Spełnienia nocnych koszmarów życzę oczywiście Ferrari ;)

    OdpowiedzUsuń