sobota, 9 lipca 2011

GP Wielkiej Brytanii: Piątek


Jesteśmy wszystkim winne ogromne przeprosiny. Nie pisałyśmy od ponad dwóch miesięcy i jest nam z tego powodu bardzo wstyd. Mamy jednak wyłumaczenie: musiałyśmy się skupić na nauce, co zaowocowało osiągnięciem postawionych sobie celów. Skupmy się jednakże na dniu dzisiejszym.

Na torze Silverstone pogoda nie dopisywała. Zarówno pierwszą, jak i drugą sesję treningową kierowcy spędzili w większości w garażach. Warunki nie pozwalały na jazdę normalnym tempem, więc uzyskane czasy nie mogą być miarodajne. Zacznijmy od pierwszego treningu. 

Jak widać, wyniki znacząco odbiegają od zeszłorocznych. Oczywiście jest to spowodowane deszczem i nie należy się nimi sugerować. 

Zarówno kierowcy Red Bulla, jak i inni pracownicy tego zespołu zapowiadali, że mogą dużo stracić po zakazie korzystania z dmuchanych dyfuzorów. Dzisiaj trudno było ocenić ich rzeczywistą formę i mimo że Sebastian Vettel zajął dopiero 13. pozycję, nie możemy wyciągać pochopnych wniosków. Zapewne ostatecznie będzie najlepszy. Znowu...
Niestety podczas drugiego treningu pogoda się nie zmieniła i nadal nie wiemy jak naprawdę prezentują się zespoły.

Przy okazji GP Wielkiej Brytanii, odbyło się również wiele różnych imprez. Felipe Massa uczestniczył w uroczystym otwarciu atelier Ferrari...



...a Sebastian Vettel postanowił docenić wszystkich swoich mechaników i uwiecznił ich na kasku, w którym będzie jeździł podczas całego Grand Prix.



Rzeczywiście, dytychczas byli raczej bezbłędni. Co nie zmienia faktu, że nadal nie wiemy, w jakiej formie są poczszczególe zespoły. To się okaże dopiero jutro. 

Marta i Linda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz