środa, 29 grudnia 2010

Świąteczny odpoczynek kierowców


Podczas kiedy my siedziałyśmy przy wigilijnym stole i zjadałyśmy więcej niż przez cały rok, kierowcy Formuły 1 zajmowali się znacznie ciekawszymi rzeczami. Dlatego właśnie zdecydowałyśmy się pokazać wam, co takiego mieli na głowie.

Niektórzy z nich postanowili korzystać z uroków zimy i wybrali sporty zimowe. Jak choćby Lewis Hamilton…



...czy Nico Rosberg...

Tak, to naprawdę on.  Pochwalił się na Twitterze, że razem z rodziną zamierza jeździć na rowerze  przy temperaturze -25°C. Można mu tylko pogratulować determinacji. 

Jaime Alguersuari rozkoszował się natomiast słuchaniem dobrej (jak mniemamy) muzyki i ...ekhm... treningiem.

Niestety tym razem oczy nie zmieściły się w kadrze...

Zespołowy kolega Jaime, Sebastien Buemi spędził święta z rodziną, w domu, i często pokazywał nam swojego brata. Raz jak siedział we "własnoręcznie zbudowanym symulatorze F1"...

...a kiedy indziej za kierownicą prawdziwego samochodu.


Sam natomiast wybrał się do aqua parku.


Powyższe zdjęcie zmusza nas do stwierdzenia, że ciało Sebastiena nie jest tak brzydkie jak jego twarz. Sorry Seb, taka jest prawda.

Kierowcą, który trzymał się świątecznej tradycji i nie omieszkał podzielić się zdjęciami z Wigilii jest Jenson Button. Święta spędził w gronie rodzinnym, gdzie nie zabrakło jego uroczo zawstydzonych bratanków (siostrzeńców?). 




A żeby każdy opuszczał tego bloga z uśmiechem na twarzy, na koniec zdjęcie najdziwniejsze, jedno z tych, na których trudno doszukać się jakiegokolwiek sensu: Mark Webber z kotem na głowie.


Niemalże na głowie. A kot podobno siedział tam już trzydzieści minut...

Jeszcze jedno: nie zapomnijcie głosować na naszego bloga w plebiscycie Blog Roku 2010!

Marta i Linda

3 komentarze:

  1. Jenson też ma jakieś takieś inne włosy, ale na tych fotkach wyszedł uroczo <3
    A Mark męski jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te zdjęcia <3


    Pozdrawiam
    Agnes:)
    www.f1rox-agnes.blog.onet.pl

    PS.Dodaje do linków jeśli macie coś przeciwko to piszcie,ach i najważniejsze obiecuje wpadać tu często :]

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za dodanie do linków, wpadaj i komentuj często :)
    Linda

    OdpowiedzUsuń